20.01.2015 – W LAHAD DATU

.

WYJEŻDŻALIŚMY Z SUKAU OKOŁO 8.30.W EFEKCIE ZA DWIE NOCE, CAŁODZIENNE UTRZYMANIE, CZTERY WYCIECZKI, DODATKOWE ŚNIADANIE W DNIU WYJAZDU, TRANSPORTY DO SKRZYŻOWANIA ZAPŁACILIŚMY 662 RM.
KOGO PYTALIŚMY O GODZINĘ ODJAZDU AUTOBUSU DO LAHAD DATU MÓWIŁ, ŻE JEST O godz. 10.30 A NASTĘPNY O 15-tej.

AUTOBUSIK DOWIÓZŁ NAS NA SKRZYŻOWANIE O 9:54. OD KIEROWCY STOJĄCEGO TAM SAMOCHODU, KTÓRY POPSUŁ SIĘ I CZEKAŁ NA ZAMIENNE CZĘŚCI DOWIEDZIELIŚMY SIĘ, ŻE AUTOBUS ODJECHAŁ …

ZAMARLIŚMY, ALE NIE MIELIŚMY WYJŚCIA JAK TYLKO CZEKAĆ NA NASTĘPNY. NA SZCZĘŚCIE NIE CZEKALIŚMY DŁUGO. ZATRZYMAŁ SIĘ MINIVAN Z CZTEREMA OSOBAMI I ZABRAŁ NAS, PO UPRZEDNIM USTALENIU, ŻE PŁACIMY PO 10 RM OD OSOBY.
JECHAŁ TROCHĘ OKRĘŻNĄ DROGĄ ZABIERAJĄC I WYSADZAJĄC WIELE OSÓB. KIEDY PŁACILIŚMY PRZY WYSIADANIU KIEROWCA ZAŻYCZYŁ SOBIE PO 20 RM OD OSOBY.  TU SIĘ ZDENERWOWALIŚMY, BO USTALONA CENA BYŁA INNA. ROZPOCZĘŁA SIĘ DYSKUSJA, PODCZAS KTÓREJ, KIEROWCA USIŁOWAŁ NAS PRZEKONAĆ, ŻE NIE ROZUMIAŁ CO DO NIEGO MÓWIMY, BO NIE ZNA ANGIELSKIEGO. NIE ZAPŁACILIŚMY BO KIEROWCA USIŁOWAŁ NAS EWIDENTNIE OSZUKAĆ.

.

LAHAD DATU NIE ZROBIŁO NA NAS DOBREGO WRAŻENIA. MIASTO JEST NIECIEKAWE. MAŁO SKLEPÓW, RESTAURACJI, ŁADNYCH BUDYNKÓW.

.

JEST BRUDNO. SZCZEGÓLNIE, KIEDY PODEJDZIE SIĘ NA MORSKI BULWAR WIDAĆ ROZRZUCONE ŚMIECI, JAKICHŚ KOCZUJĄCYCH LUDZI, POJAWIAJĄ SIĘ ŻEBRUJĄCE DZIECI. WYDAWAŁO NAM SIĘ, ŻE PANUJE TU ATMOSFERA PRZYGNĘBIENIA, MARAZMU.

WYNAJĘLIŚMY POKÓJ ZA 85 RM, CO OCZYWIŚCIE NIE ODPOWIADAŁO JEGO STANDARDOWI. MAJĄ RACJĘ CI KTÓRZY POSTRZEGAJĄ MIASTO JAK PUNKT, Z KTÓREGO JEST NAJBLIŻEJ DO TABIN LUB DAMNUM VALLEY.

NA KOLACJĘ POSZLIŚMY DO JEDNEJ Z NIELICZNYCH DOBRZE WYGLĄDAJĄCYCH RESTAURACJI.

.

MOŻNA BYŁO WYBRAĆ JAKIEGOŚ MORSKIEGO STWORA. PIETRUSZKA NAMÓWIŁ MNIE NA MUSZELKI JAKICH JESZCZE NIE JEDLIŚMY. JEDNE BYŁY DOBRE, DRUGIE OKROPNIE TWARDE. WSZYSTKO RÓWNOWAŻYŁY BARDZO DOBRE SMAŻONE WARZYWA. CIEKAWOSTKĄ BYŁO PODANIE PIWA W TAKIM KUBEŁKU Z LODEM JAK SZAMPANA.

NAPRAWDĘ DOBRA KOLACJA – JEDYNE DOBRE WSPOMNIENIE Z LAHAD DATU

ZAPŁACILIŚMY 53 RM.

.

>     ZOBACZ FOTY     <

.

.