.
MAJĄC CHWILĘ WOLNEGO CZASU WYBRALIŚMY SIĘ DZISIAJ, ZA NAMOWĄ NASZEGO PRZYJACIELA KYSIA, DO COTTESLOE. ZOBACZYĆ PODOBNO FANTASTYCZNĄ, COROCZNĄ WYSTAWĘ RZEŹBY WSPÓŁCZESNEJ; PREZENTOWANĄ PRZEZ ARTYSTÓW Z CAŁEGO ŚWIATA.
PLAŻA W COTTESLOE TO TAKI TUTEJSZY MINI SOPOT. KTO WPADA CHOĆBY NA CHWILĘ DO PERTH, WA POWINIEN JĄ SOBIE OBEJRZEĆ. JEST TO JEDNA Z IKON ZACHODNIEJ AUSTRALII. COTTESLOE – WYPASIONA, NIEDUŻA DZIELNICA JEST BAJECZNIE POŁOŻONA NA PAGÓRKACH, POMIĘDZY OCEANEM INDYJSKIM A SZEROKO ROZLANĄ W TYM MIEJSCU RZEKĄ ŁABĘDZIĄ. CZĘŚĆ DOMÓW, GŁÓWNIE TYCH POŁOŻONYCH W ŚRODKOWEJ, WYŻSZEJ CZĘŚCI, MA WIĘC BAJECZNY WIDOK. CZĘŚĆ ZACHODNIA, LEŻĄCA NAD OCEANEM MA PIĘKNĄ PLAŻĘ I NIEWIELKIE, PRZYLEGAJĄCE DOŃ POLE GOLFOWE (POZDRAWIAM WAS EWO I BOGUSIU !!!). PLAŻA W COTTESLOE TO TOP SZPAN. CHOCIAŻ POŁOŻONA W BARDZO ELITARNYM MIEJSCU MA NAWET NIEZBYT DROGI HOTEL I HOSTEL DLA BACKPACKERSÓW. WZDŁUŻ LINII BRZEGOWEJ BIEGNIE ULICA I PASAŻ NADMORSKI, KTÓRYM OD SAMEGO RANA BIEGAJĄ, CHODZĄ, ALBO JEŻDŻĄ MASY LUDZI. W TEJ CZĘŚCI DZIELNICY JEST KILKA MIEJSC GDZIE MOŻNA COŚ ZJEŚĆ. JEDNAK ŻADNE Z NICH NIE MA WYBITNEGO MENU. WSZYSTKIE OFERTY SĄ W MIARĘ PODOBNE. NAJWIĘKSZE RÓŻNICE ISTNIEJĄ W CENACH.
I WŁAŚNIE TUTAJ OD KILKUNASTU LAT ORGANIZOWANE SĄ WYSTAWY POD NAZWĄ „SCULPTURE BY THE SEA„.

.
2015 SCULPTURE BY THE SEA W COTT PODOBAŁO NAM SIĘ BARDZO. NIE TYLKO ZRESZTĄ NAM, SĄDZĄC PO ILOŚCI LUDZI TŁUMNIE ODWIEDZAJĄCYCH TĘ CIEKAWĄ WYSTAWĘ TEGO WTORKOWEGO POPOŁUDNIA. WIDZÓW I PLAŻOWICZÓW BYŁO TAK DUŻO, ŻE ZROBIENIE ZDJĘCIA WYSTAWIANYM RZEŹBOM BYŁO NAPRAWDĘ BARDZO TRUDNE.
NAJCIEKAWSZĄ DLA MNIE PRACĄ BYŁO DZIEŁO LOKALNEGO ARTYSTY TIMA BURNS’A – ”VICTORY OR REVENGE”. PROSTY, Z ŻYCIA WZIĘTY PRZYKŁAD WALKI PRZYRODY Z NAMI, LUDŹMI ZAŚMIECAJĄCYMI PLANETĘ… TAK REALNE, ŻE AŻ CIŚNIE SIĘ NA MYŚL PYTANIE: SKĄD TO PRZYWIEZIONO ?? BARDZO MOCNE !!!
PODOBAŁA MI SIĘ BARDZO PRACA WENDI ZHANG „MI NO 5”. ŚWIETNIE WKOMPONOWANA W PIASEK PLAŻY SKIEROWANA W STRONĘ NIEZBYT ODLEGŁEGO „INDIANA COTTESLOE BEACH”

.
KOLEJNE FAJNE Z MOJEGO PUNKTU WIDZENIA PRACE: YUKO TAKAHASHI – WAY OF THE WIND 2015 (ŻADNE ZE ZDJĘĆ NIE JEST W STANIE ODDAĆ TEGO CZYM TA PRACA EMANUJE. RUCHU, DŹWIĘKU I EFEKTU WIZUALNEGO); DAVID ČERNY – BABIES THREE PIECES; HUGH McLACHLAN – CUBE MELT – TRANSITION; KELD MOSEHOLM – IS THIS A STEP FORWARD; RUSSELL SHERIDAN – SISTERS;

.

.

.

.

.
WARLUKURLANGU ARTISTS – WATER DREAMING – TA PRACA POWALA. I TO POD KAŻDYM WZGLĘDEM. PO PIERWSZE DLATEGO, ŻE JEST UNIWERSALNA – NIE TYLKO JEST DZIEŁEM SZTUKI. JEST DZIEŁEM UŻYTECZNYM. IDEA MOŻE BYĆ WYKORZYSTANA NA KAŻDEJ PLAŻY. GDZIEKOLWIEK NA ŚWIECIE. I ZROBI FURORĘ. POZA TYM JEST TO, ROZUMIEM, WYNIK PRACY ARTYSTKI ABORYGEŃSKIEJ – PETRY NAMPIJINPY MARSHALL. NIGDY WCZEŚNIEJ NIE WIDZIAŁEM TAK UŻYTECZNEJ INSTALACJI W WYKONANIU RDZENNYCH AUSTRALIJCZYKÓW. VERY POWERFUL … 🙂

.
.
.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.