.

PO 8 godz. JAZDY WYLĄDOWALIŚMY NA NOWYM, WYPASIONYM DWORCU AUTOBUSOWYM W KERMAN. BYLIŚMY TROCHĘ ROZBICI JAZDĄ, ALE PORANNA RZEŚKOŚĆ POSTAWIŁA NAS NA NOGI. WYPIWSZY HERBATĘ I USTALIWSZY JAK WYGLĄDA SPRAWA PRZEJAZDU DO HOTELU POSZLIŚMY SZUKAĆ CHĘTNEGO DO PODWIEZIENIA NAS TAKSIARZA. NIKT NIE CHCIAŁ ZGODZIĆ SIĘ NA MOJĄ CENĘ – 5 TOMANÓW. PO DŁUGICH POSZUKIWANIACH ZNALAZŁEM WRESZCIE KOGOŚ CHĘTNEGO NA TEN  PRZEJAZD ZA 8. JAZDA DO HOTELU AMIN TRWAŁA DOŚĆ DŁUGO. AŻ SIĘ  ZDZIWIŁEM, ŻE TO TAK DALEKO I DAŁEM KIEROWCY 10 ….

W HOTELU ZGODNIE Z NASZYMI OCZEKIWANIAMI CENA BYŁA WYSOKA. 140 TOMKÓW ZA TO CO ZOBACZYŁEM, MOGŁO KOGOŚ O SŁABSZEJ GŁOWIE DOPROWADZIĆ DO JEJ ZWROTÓW. ZAPROPONOWANO NAM „APARTAMENT” 3 ŁÓŻKOWY Z ANEKSEM KUCHENNYM I OCZYWIŚCIE ŁAZIENKĄ W STANIE LEKKIEJ RUINY. POODLEPIANE I POODRYWANE TAPETY, ODPADAJĄCA GDZIENIEGDZIE FARBA, WSZYSTKIE RURY NA WIERZCHU … NIEZBYT CZYSTO. USIŁOWAŁEM TARGOWAĆ CENĘ. BEZ SKUTKU. POWIEDZIANO MI, ŻE JEST PEŁNIA SEZONU  (DZIWNE, WSZĘDZIE INDZIEJ BYŁO JUŻ PO SEZONIE …) I CENA NIE PODLEGA NEGOCJACJI. JEDNOCZEŚNIE BYŁ TO JEDYNY PONOĆ WOLNY POKÓJ. SPYTAŁEM O HOTELE W POBLIŻU. GOSTEK ZADZWONIŁ DO NICH I DOWIEDZIAŁ SIĘ, IŻ WSZYSTKIE SĄ ZAJĘTE. HMMMM…

BAM – CZEKAMY NA TRANSPORT DO KERMANU

.
ZMĘCZENI PODRÓŻĄ I CHCĄCY COŚ JESZCZE DZISIAJ ZOBACZYĆ WYRAZILIŚMY ZGODĘ NA TEN NIBY APARTAMENT KLASY MNIEJ NIŻ ZERO, W KTÓRYM PLANOWALIŚMY SPĘDZIĆ MAX 24 godz..

WYKĄPANI I NAJEDZENI ZROBILIŚMY SZYBKI WYWIAD Z WŁAŚCICIELEM. TO JEDYNA OSOBĄ OPERUJĄCA ANGIELSKIM W TYM PRZYBYTKU.
WZMOCNIENI OTRZYMANĄ WIEDZĄ POSZLIŚMY DO BIURA PODRÓŻY OBOK KUPIĆ BILETY NA KOLEJNY PRZEJAZD – TYM RAZEM DO SZIRAZU. ZAŁATWIWSZY TO RUSZYLIŚMY NA POSZUKIWANIE MIEJSCA SKĄD ODJEŻDŻAJĄ ŚRODKI TRANSPORTU DO BAM. TAKSÓWKARZE ZA DOWÓZ DO NIEGO CHCIELI JAK ZWYKLE ZA DUŻO – 10 TOMKÓW, CZYLI O 50% WIĘCEJ NIŻ NAM POWIEDZIELI LOKALSI. OLALIŚMY ICH I KILKASET METRÓW DALEJ NAPOTYKALIŚMY BARDZO UCZYNNEGO MŁODEGO IRAŃCZYKA WŁADAJĄCEGO ANGIELSKIM. ZROZUMIAŁ PROBLEM I OBIECAŁ NAM POMÓC. ZAWIÓZŁ NAS NA POSTÓJ TAKSÓWEK GDZIE MOŻNA ZNALEŹĆ POJAZD I PODZIELIĆ SIĘ KOSZTEM PRZEWOZU Z KIMŚ JADĄCYM W TWOIM KIERUNKU. KUPIŁ NAM NAWET BILET, OCZYWIŚCIE ZA NASZE PIENIĄDZE I WSADZIŁ DO JEDNEGO Z SAMOCHODÓW NAKAZUJĄC TAKSÓWKARZOWI ZAWIEŹĆ NAS POD FORTECĘ W BAM.

PODRÓŻ TRWAŁA PONAD 2 godz. I ZAKOŃCZYŁA SIĘ NIESTETY NIE POD ZABYTKIEM, TYLKO JAKIEŚ 4 km OD NIEGO. NAPRAWDĘ WK…… NIE CHCIAŁEM SIĘ GODZIĆ NA ŻADNE DODATKOWE OPŁATY, ALE NIESTETY MUSIAŁEM. JAKIŚ CZŁOWIEK OBIECAŁ PRZEJAZD ZA 2 T, CO BYŁO KOLEJNYM OSZUSTWEM TUTEJSZYCH „ZŁOTÓW”. WYSADZIŁ NAS KILKA KILOMETRÓW DALEJ, MÓWIĄC, ŻE PRAWIE JESTEŚMY NA MIEJSCU. STRACILIŚMY NASTĘPNĄ GODZINĘ NA SZUKANIE TEGO OGROMNEGO ZABYTKU, DROGI DO NIEGO, ALBO KOGOŚ KTO BY NAM POWIEDZIAŁ JAK DOŃ TRAFIĆ. DODAM JESZCZE, ŻE TUTEJSZE OZNAKOWANIA MAJĄCE WSKAZAĆ KIERUNEK DO INTERESUJĄCYCH MIEJSC SĄ TRAGICZNE …

WRESZCIE ZREZYGNOWANI WYSIEDLIŚMY DO SAMOCHODU JAKIEGOŚ UPRZEJMEGO STARSZEGO PANA, KTÓRY PODWIÓZŁ NAS WRESZCIE DO CELU (ZA 4 TOMANY). UWAGA: NIE TRAĆ CZASU I PIENIĘDZY. WEŹ TAXI OD RAZU UPEWNIWSZY SIĘ, ŻE BĘDZIE KOSZTOWAĆ 10 T I WYSIĄDŹ TYLKO WTEDY GDY ZNAJDZIESZ SIĘ NA OGROMNYM PLACU PRZED WIDOCZNYM W ODDALI DUŻYM MIASTEM-FORTEM.

WSTĘP NA TEREN KOMPLEKSU KOSZTUJE DUŻO – 20 T / os. TO PIERWSZA TAK WYSOKA OPŁATA, ALE PONOĆ W SZIRAZIE I ISFAHANIE BĘDZIE ICH MASA …
WEJŚĆ MOŻNA TYLKO Z PRZEWODNIKIEM. NIEODPŁATNYM. TAK WYNIKA Z NAPISÓW. PODSZEDŁ DO NAS MŁODZIENIEC PODAJĄCY SIĘ ZA LICENCJONOWANEGO OPROWADZACZA I  ZACZĄŁ NAMI STEROWAĆ. JEGO ZNAJOMOŚĆ ANGIELSKIEGO BYŁA NA POZIOMIE POLSKIEGO PRZEDSZKOLAKA. PINKOLIŁ MU SIĘ NAWET ZWROT MISS Z MISTER. CIĄGLE ZWRACAŁ SIĘ DO WOMBATA PER MISTER. W JEGO ZNAJOMOŚĆ HISTORII TEGO PIĘKNEGO ZABYTKU TEŻ ZA BARDZO NIE WIERZĘ. CZĘŚĆ OBIEKTU, BĘDĄC W ODBUDOWIE PO WIELKIM TRZĘSIENIU ZIEMI Z 2003 r, JEST NIEDOSTĘPNA DLA ZWIEDZAJĄCYCH. MOŻNA JEDNAK TAM SIĘ DOSTAĆ PRZEKUPUJĄC JEDNEGO Z PRACOWNIKÓW BANKNOTEM 10 T / os.
NAJGORZEJ WKURZYŁO MNIE TO, ŻE NASZ tzw. PRZEWODNIK ZAŻYCZYŁ SOBIE NA ODCHODNYM PIENIĘDZY. ROZUMIEM, ŻE ZA WSKAZYWANIE NAM OPISÓW ANGIELSKICH, KTÓRYMI OZNACZONE SĄ POSZCZEGÓLNE CZĘŚCI KOMPLEKSU…

PODSUMOWUJĄC: OBIEKT GODNY ZOBACZENIA 😀 . OGROMNY. PRZEWODNIK ☹☹. DOJAZD ☹. WYSTARCZY 60 – 120 min.
NAJWIĘKSZE WRAŻENIE ROBI ABSOLUTNY BRAK ZWIEDZAJĄCYCH. MYŚMY SPOTKALI TYLKO 2 MALEZYJCZYKÓW.

POWRÓT MIAŁ BYĆ ŁATWIEJSZY. MOŻNA JECHAĆ AUTOBUSEM LUB POCIĄGIEM (JEŹDZI PONOĆ RAZ DZIENNIE W OKOLICACH 21:00).
Z ZABYTKU DO DWORCA TRZEBA WZIĄĆ TAXI ZA 10 TOMKÓW.
PODWIEZIENI NA MIEJSCE SKĄD ODJEŻDŻAJĄ AUTOBUSY ZACZĘLIŚMY ROZMAWIAĆ Z DWOMA STUDENTKAMI, Z KTÓRYCH JEDNA MIAŁA LEKKIE POJĘCIE O ANGIELSKIM. TEŻ WRACAŁY DO KERMANU. TAK JAK MY NIE CHCIAŁY BRAĆ TAKSÓWKI. PODESZŁY DWIE KOLEJNE LASECZKI. TE Z KOLEI JECHAŁY DO SZIRAZU. JEDNA BYŁA TŁUMACZEM Z ANGIELSKIEGO, WIĘC ROZMOWA NABRAŁA TEMPA.
NAGLE DWIE PIERWSZE DZIEWCZYNY ZACZĘŁY NIE Z TEGO NIE Z OWEGO ŁADOWAĆ SWOJE BAGAŻE DO WYROSŁEJ NIE WIADOMO SKĄD TAKSÓWKI. ZAPYTAŁEM PRZEZ WOMBATA, CZY NIE CHCĄ BYŚMY Z NIMI DZIELILI KOSZT PRZEJAZDU, ODMÓWIŁY. ZATKAŁO NAS …

PODJECHAŁ AUTOBUS. TYM RAZEM DO SZIRAZU. DWIE POZOSTAŁE DZIEWCZYNY WSPOMNIAŁY, BYŚMY TEŻ NIM JECHALI I W MAHANIE ZMIENILI GO NA INNY. NI Z TEGO NI Z OWEGO OBSŁUGA PRZY WEJŚCIU ZACZĘŁA COŚ GARDŁOWAĆ I TŁUMACZKA WYTŁUMACZYŁA, ŻE NIE CHCĄ NAS ZABRAĆ, BO JESTEŚMY CUDZOZIEMCAMI I OBAWIAJĄ SIĘ PROBLEMÓW Z POLICJĄ. SIC !!!

AUTOBUS ODJECHAŁ. ZASTANAWIALIŚMY SIĘ CO ROBIĆ GDY PODSZEDŁ DO NAS JAKIŚ TAXI-DRIVER I ZAPROPONOWAŁ PODWIEZIENIE ZA 15 TUMANÓW OD ŁBA. ZGODZILIŚMY SIĘ NATYCHMIAST.
W OKOLICACH 20:00 WYSIEDLIŚMY W POBLIŻU OGROMNEGO BAZARU, NIEDALEKO HOTELU.
PONIEWAŻ NIE ZNALEŹLIŚMY NIC INTERESUJĄCEGO DO JEDZENIA ZROBILIŚMY ZAKUPY NA KOLACJĘ I WRÓCILIŚMY DO NASZEJ NORY…

GENERALNIE, BYŁ TO NASZ NAJGORSZY JAK DOTĄD DZIEŃ W IRANIE. NIEWIELE ZOBACZYLIŚMY; STRACILIŚMY MASĘ CZASU I KASIORY BĘDĄC NA KAŻDYM PRAWIE KROKU OSZUKIWANI PRZEZ TAKSIARZY.

.

► ZOBACZ FOTY ◀︎

.

.

Możesz również cieszyć się:

1 komentarz

Zostaw komentarz