.
HOTEL I RESTAURACJA W STARYM MŁYNIE. ZACZNĘ OD TEGO – BO NAJWAŻNIEJSZA RZECZ W PODRÓŻY TO DOBRY NOCLEG I SMACZNE JEDZENIE.
POŁOŻONY ok. 5 km OD MILICZA ZAJAZD „W STARYM MŁYNIE” OBEJMUJE 9 POKOI Z ŁAZIENKAMI I NIEDUŻĄ RESTAURACJĘ.
DOŚĆ PRZESTRONNE, PODSTAWOWO WYPOSAŻONE POKOJE, OFERUJĄ ROZSĄDNY KOMFORT DLA KRÓTKO GOSZCZĄCYCH PODRÓŻNYCH. CI DŁUŻEJ PRZEBYWAJĄCY MOGĄ NARZEKAĆ NA BRAK WIĘKSZYCH MIEJSC UDAJĄCYCH SZAFY.
WSZYSTKO JEST CZYSTE I NOWE. JEDYNYM SŁABYM PUNKTEM W NASZYM POKOJU BYŁ BRAK KOSZA NA ŚMIECI – ALE MIELIŚMY KOSZ W ŁAZIENCE.
SKRZYPIENIE PODŁÓG NAD NIEKTÓRYMI POKOJAMI LEŻĄCYMI NA II p. MOŻE TROCHĘ DENERWOWAĆ TYCH BARDZIEJ WRAŻLIWYCH. JEŚLI CI TO PRZESZKADZA ZAREZERWUJ SOBIE SPANIE NA III p.
PARKING WYSTARCZAJĄCO DUŻY, BY POMIEŚCIĆ WSZYSTKICH GOŚCI. CAŁA ZAŁOGA HOTELU CIĘŻKO PRACOWAŁA BY ZAPEWNIĆ GOŚCIOM KOMFORT WYPOCZYNKU.
ŚNIADANIE – DOLICZANE – LUB NIE – DO RACHUNKU ZA POKÓJ, JEST SOLIDNE. DO WYBORU: FIRMOWY TOST, JAJECZNICA I KIEŁBASKI (DANIA NA CIEPŁO). POZA TYM: SER ŻÓŁTY, TWARÓG, KIEŁBASA KRAKOWSKA (?), SZYNKA, SALCESON (PRODUKT LOKALNY – SCHODZI BŁYSKAWICZNIE). MUSLI I INNE TEGO TYPU WYNALAZKI ZADOWOLĄ WIELU DBAJĄCYCH O LINIĘ. JEST TEŻ KILKA OWOCÓW – NAM SMAKOWAŁ ARBUZ. DO PICIA: KAWA, HERBATA, SOKI, MLEKO, WODA.
ŚNIADANIE SERWOWANE W PORACH DOGODNYCH DLA KLIENTA.
W HOTELOWEJ RESTAURACJI KAŻDY ZNAJDZIE COŚ DLA SIEBIE. NAJWIĘCEJ TU KARPIA, ALE SĄ TEŻ INNE RYBY. GDYBYŚ NIE LUBIŁ OŚCISTYCH STWORZEŃ, DO WYBORU MASZ SCHABOSZCZAKA, MIĘSKO POD KILKOMA POSTACIAMI, MAKARONY, ZUPY.
JEDZENIE DOBRE – BYLIŚMY TU KILKA DNI I SPRÓBOWALIŚMY WSZYSTKO, ŁĄCZNIE ZE SPRZEDAWANYMI W SŁOIKACH, LOKALNYMI KARPIAMI W OCCIE.
BIORĄC POD UWAGĘ TO, ŻE W PROMIENIU KILKU KILOMETRÓW TRUDNO JEST ZNALEŹĆ COŚ CIEKAWEGO DO JEDZENIA, KUCHNIA RESTAURACJI BIJE REKORDY POPULARNOŚCI. TO DODATKOWO PRZEMAWIA Z WYBOREM WŁAŚNIE TEGO MIEJSCA, JAKO BAZY WYPADOWEJ.
.
.
ZWIEDZANIE – CIEKAWSZE MIEJSCA W PROMIENIU DO 40 km
PAŁAC HATZFELDÓW W ŻMIGRODZIE – ZESPÓŁ PAŁACOWO-PARKOWY. GOTYCKA WIEŻA MIESZKALNA I FASADA BAROKOWEGO PAŁACU
WŁAŚCIWIE NIE PAŁAC, A POZOSTAŁOŚCI PO NIM. SOWIECI PRZECHODZĄC TĘDY ZRABOWALI CO SIĘ DAŁO, A RESZTĘ SPALILI. OBECNIE ZWIEDZANIE SPROWADZA SIĘ DO ZAGLĄDNIĘCIA DO BASZTY I PRZEJŚCIA PO KONTURACH PAŁACU KTÓREGO FASADA JEST NAJCIEKAWSZYM FRAGMENTEM EKSPOZYCJI. WYSTARCZY NA TO 15 min. ZDECYDOWANIE WIĘCEJ TRZEBA PRZEZNACZYĆ NA OTACZAJĄCY RUINY PARK. SPOREJ WIELKOŚCI, PIĘKNIE UTRZYMANY I DOBRZE ZAGOSPODAROWANY PRZYCIĄGA RZESZE CHĘTNYCH. ZACISZNE MIEJSCA, ŁAWKI, ALEJKI, STAWY, FONTANNA; DOSYĆ SZCZEGÓŁOWE OPISY POSZCZEGÓLNYCH ELEMENTÓW FLORY SPODOBAJĄ SIĘ PRZYPUSZCZALNIE KAŻDEMU. WSTĘP WOLNY. WARTO TU WSTĄPIĆ CHOCIAŻ NA KILKADZIESIĄT MINUT. 60-cio MINUTOWE ODETCHNIĘCIE OD CODZIENNOŚCI, POTRZEBNE NA OGLĄDNIĘCIE ZESPOŁU PAŁACOWO-PARKOWEGO W ŻMIGRODZIE WYDAJE MI SIĘ MEGA WYPASEM. GORĄCO POLECAM.
KOŚCIÓŁEK Św. KAROLA BOROMEUSZA W RADZIĄDZU – BAROKOWY KOŚCIÓŁEK Z 1735 r AKURAT JEST W TRAKCIE RENOWACJI. CIEKAWY I SAM BUDYNEK I KILKA KAMIENI NAGROBNYCH PO LEWEJ OD WEJŚCIA NA TEREN NIERUCHOMOŚCI.
PUNKT OBSERWACYJNY PTASIEGO ŻYCIA NAD STAWEM NIEZGODA WE WSI ZGODA.
DLA AMATORÓW PODGLĄDANIA PTACTWA ZBUDOWANO W SZUWARACH SPOREJ WIELKOŚCI DREWNIANĄ CHATYNKĘ. FAJNA SPRAWA. BYLIŚMY W ŚRODKU GORĄCEGO DNIA I NIE ZANOTOWALIŚMY WIELU LATAJĄCYCH. MYŚLĘ, ŻE TRZEBA TU BYĆ DUŻO WCZEŚNIEJ. ALE JA WTEDY ZWYKLE JESZCZE ŚPIĘ .. 🙂
SZLABAN GRANICZNY W BARANOWICACH.
KIEDYŚ GRANICA DWÓCH ZWALCZAJĄCYCH SIĘ PAŃSTW, DZISIAJ LEŻĄCA NA UBOCZU CIEKAWOSTKA. OBY TAK BYŁO WSZĘDZIE.
15 min PRZERWA W PODRÓŻY DOBRZE ZROBI KAŻDEMU. PODJEDŹ, JEŚLI JESTEŚ W POBLIŻU.
BUTIKOWA WINNICA PRODUKUJE KILKA ODMIAN WINA Z 7 SZCZEPÓW WINOROŚLI: GEWURZTRAMINERA, RIESLINGA, SOLARIS, REGENTA, PINOT NOIR, PINOT GRIS, DORNFELDERA. PRODUKCJĘ OPARTO NA METODACH EKOLOGICZNYCH. FIRMA DOSTARCZA SWOJE WYROBY DO WIELU RESTAURACJI W KRAJU. DUŻYM POWODZENIEM CIESZY SIĘ TUTEJSZY CYDR. POZA WYTWARZANIEM WINA I CYDRU WINNICA PARA SIĘ TEŻ AGROTURYSTYKĄ ODDAJĄC DO DYSPOZYCJI GOŚCI 7 POKOJOWY DOMEK.
DODATKOWO SĄ TU ORGANIZOWANE WSZELKIE PACHNĄCE WINEM IMPREZY: DEGUSTACJE, KURSY, WYSTAWY, KONCERTY …
POLECAMY GORĄCO.
KOLEJKA WĄSKOTOROWA W KROŚNICACH – WIERZCHOWICACH
PODRÓŻ DOOKOŁA PARKU TRWA 25 MINUT. CAŁOŚĆ ŚREDNIO ATRAKCYJNA, ALE DZIECI BĘDĄ ZACHWYCONE. MOIM ZDANIEM NAJCIEKAWSZE JEST SAMO PRZYGOTOWANIE PAROWOZU DO JAZDY. NIE ZAPOMNIJCIE LEGITYMACJI EMERYTA. UPOWAŻNIA DO 30 % ZNIŻKI. 25 min JAZDA PO OKRĘGU JEST DOSTĘPNA OD PIĄTKU DO PONIEDZIAŁKU WŁĄCZNIE. W PIĄTEK I PONIEDZIAŁEK JEST TYLKO JEDEN PRZEJAZD O godz. 13:00. WAGONY CIĄGNIE SPALINOWÓZ. W SOBOTĘ I NIEDZIELĘ TRASĘ POKONUJE SKŁAD CIĄGNIĘTY PRZEZ PAROWÓZ. ODJAZDY CO GODZINĘ POMIĘDZY 11:00 A 18:00
JEŚLI JESTEŚCIE DUŻĄ GRUPĄ, TO NAJROZSĄDNIEJ BĘDZIE PODZIELIĆ JĄ NA CO NAJMNIEJ DWIE CZĘŚCI, JADĄCE O DWÓCH RÓŻNYCH PORACH. TAK DZIAŁAJĄC WYKORZYSTACIE 25 % ZNIŻKĘ, KTÓRĄ OTRZYMA PIERWSZA GRUPA KUPUJĄCA BILETY SPRZEDAWANE PODCZAS JAZDY.
OGROMNA LICZBA (PONAD 300) STAWÓW RYBNYCH LEŻĄCYCH W KOTLINOWATYCH ROZSZERZENIACH DOLINY BARYCZY, W OKOLICACH MILICZA I ŻMIGRODU ZAJMUJE POWIERZCHNIĘ ok. 77 km².
WIELE Z NICH WRAZ Z INFRASTRUKTURĄ ZOSTAŁA ZDEWASTOWANA – ZAROSŁA, NIE MAJĄC WŁAŚCIWEGO PRZEPŁYWU WODY SPOWODOWANEGO BRAKIEM KONSERWACJI I UTRZYMANA W DOBRYM STANIE KANAŁÓW, JAZÓW I PRZEPUSTÓW. JAKO ZESPÓŁ CIĄGLE JEDNAK STANOWI UNIKATOWY ZABYTEK TECHNIKI
ZAŁOŻYLI JE CYSTERSI W XIII w. OBECNIE STAWY RYBNE SĄ NAJWIĘKSZYM W EUROPIE OŚRODKIEM HODOWLI KARPIA I NAJWIĘKSZYM W POLSCE REZERWATEM PRZYRODNICZYM.
W 1963 r UTWORZONO TUTAJ REZERWAT PTACTWA WODNEGO I BŁOTNEGO. ŻYJE TU 276 GATUNKÓW (m.in. ŻURAW, ŁABĘDŹ NIEMY, GĘŚ GĘGAWA, ORLIK KRZYKLIWY, BIELIK, KANIA RUDA I INNE). WPISANE NA LISTĘ LIVING LAKES.
RUDA MILICKA – GAJÓWKA (XIX W.)
DAWNA LEŚNICZÓWKA VON MALTZANÓW Z DRUGIEJ POŁOWY XIX w. DLA MNIE ZDECYDOWANIE NIECIEKAWA. NA OGLĄDNIĘCIE WYSTARCZY 10 min – RAZEM Z PARKOWANIEM. MOŻNA SOBIE DAROWAĆ
DO ZOBACZENIA KOŚCIÓŁ pw. Św. ANDRZEJA BOBOLI I OGROMNY, 50-cio ha PARK WOKÓŁ DAWNEGO KLASYCYSTYCZNEGO PAŁACU RODZINY MALTZANÓW, ZAJMOWANEGO OBECNIE PRZEZ TECHNIKUM LEŚNE I RUINY ŚREDNIOWIECZNEJ WAROWNI.
WYBUDOWANY W LATACH 1709 – 1714 KOŚCIÓŁ LUTERAŃSKI – CO ZRESZTĄ ŁATWO POZNAĆ – W 1945 ZOSTAŁ PRZEJĘTY PRZEZ PAŃSTWO I NATYCHMIAST PRZEKAZANY KOŚCIOŁOWI RZYMSKO-KATOLICKIEMU. OBECNIE REMONTOWANY Z ZEWNĄTRZ. OGLĄDNIĘCIE ZAJMUJE MAX 15 min.
PRZEZ PRZYPAŁACOWY PARK W STYLU ANGIELSKIM WARTO POSPACEROWAĆ ZAPUSZCZONĄ ALEJĄ OTOCZONĄ SZPALEREM KILKUSETLETNICH DRZEW. BIEGNIE ONA POMIĘDZY MŁYNÓWKĄ A BARYCZĄ, CIĄGNĄC SIĘ OD GŁÓWNEGO WEJŚCIA, STRZEŻONEGO PRZEZ LEŻĄCEGO NA COKOLE KAMIENNEGO LWA. DOCHODZĄC DO MIEJSCA, GDZIE PO LEWEJ ROŚNIE OGROMNE DRZEWO I SKRĘCIWSZY W PRAWO, DOTRZESZ NAD POROŚNIĘTY ZIELSKIEM BRZEG BARYCZY.
WYBIERAJĄC TĘ TRASĘ IDZIESZ PRZEZ PEWIEN CZAS WZDŁUŻ TYLNEJ FASADY PAŁACU ALEJĄ PIASTÓW. CHCĄC ZOBACZYĆ FRONT TEGO OGROMNEGO BUDYNKU I POZOSTAŁOŚCI ŚREDNIOWIECZNEJ FORTYFIKACJI MUSISZ SKRĘCIĆ W PRAWO – ALBO JESZCZE PRZED, ALBO TUŻ ZA – WYŻEJ WSPOMNIANYM LWIE. NA CAŁOŚĆ WARTO POŚWIĘCIĆ 60 min PLUS, ZALEŻNIE OD TEGO JAK DŁUGO CHCESZ SPACEROWAĆ PO PARKOWYCH ALEJACH, KTÓRYCH JEST SPORO.
CAŁOŚĆ ŚREDNIO CIEKAWA, ALE FANI PRZYRODY BĘDĄ ZACHWYCENI.
MOŻNA TEŻ WPAŚĆ NA CHWILĘ NA MILICKI RYNEK. ŁADNY, CHOCIAŻ SZPECI GO KILKA POWOJENNYCH PLOMB, A AKTYWNOŚĆ MIESZKAŃCÓW NIE PORAŻA
STARY MŁYN (WIATRAK) W DUCHOWIE Z 1671 r.
DOBRZE WIDOCZNY Z DROGI OBIEKT ZDECYDOWANIE WARTO ODWIEDZIĆ. PRZED WEJŚCIEM STOI NIEWIELKI POMNIK POLEGŁYCH W I WŚ MIESZKAŃCÓW Z TEJ I JESZCZE JEDNEJ WSI. JEST TEŻ PLAC ZABAW DLA DZIECI. OBOK ZNAJDUJE SIĘ WYBUDOWANY NIEDAWNO BUDYNEK MIESZCZĄCY NIEWIELKĄ IZBĘ TYPU MUZEUM, W KTÓREJ ZNAJDZIESZ SPORO EKSPONATÓW ZWIĄZANYCH Z PRODUKCJĄ AGRARNĄ W TEJ OKOLICY.
SAM MŁYN OGLĄDA SIĘ Z PRZEWODNICZKĄ, OBJAŚNIAJĄCĄ SPOSÓB DZIAŁANIA WIATRAKA I OPISUJĄCĄ JEGO HISTORIĘ.
POLECAM BARDZO GORĄCO. WSTĘP WOLNY. WARTO PRZEZNACZYĆ 30 min +
.
.
.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.