Etiopia, dolina Omo

06.02.2019 – Z LALIBELI DO JINKI PRZEZ KONSO. 50 kg – TO DUŻO, CZY MAŁO ???

.
ZARAZ PO ŚNIADANIU WSIEDLIŚMY DO PODSTAWIONEGO PRZEZ HOTEL POJAZDU, I ZA 100 PIWEK OD CZŁOWIEKA ZOSTALIŚMY DOSTARCZENI NA TERMINAL LOTNICZY. DOJAZD TRWAŁ NIECAŁE 50 min.

LALIBELA MA NIEDUŻY AIRPORT. ZNAJDZIECIE TUTAJ KILKA SKLEPÓW Z PAMIĄTKAMI I OCZYWIŚCIE KĄCIK KAWOWY.

CZASAMI TERMINAL MOŻE BYĆ DOSYĆ ZATŁOCZONY. NA TAKĄ SYTUACJĘ NATRAFILIŚMY. JEDNAK POMIMO SPOREJ LICZBY OCZEKUJĄCYCH NA ODLOT PASAŻERÓW, NIE STALIŚMY DŁUGO W KOLEJCE DO ODPRAWY.

NIE MA OCZYWIŚCIE BEZPOŚREDNICH LOTÓW Z LALIBELLI DO ARBA MINCH. TRZEBA ZAHACZYĆ O ADDIS ABEBĘ. PRZELOT TRWA KRÓTKO – 60min.

NA LOTNISKU KRAJOWYM ETIOPSKIEJ STOLICY ZNAJDZIECIE – UWAGA, UWAGA – SKLEPY WOLNOCŁOWE. WARTO TU ZAJRZEĆ I ZROBIĆ ZAKUPOSY. POLECAM ALKOHOL, BO JEGO CENA JEST ZDECYDOWANIE NIŻSZA OD TEJ SPOTYKANEJ W ETIOPSKICH SKLEPACH. SPRAWDŹCIE TYLKO WCZEŚNIEJ, CZY WAS PRZEPUSZCZĄ PRZEZ BRAMKI BEZPIECZEŃSTWA. NAM NIE ROBIONO ŻADNYCH PROBLEMÓW.

W POCZEKALNIACH DLA ODLATUJĄCYCH SĄ LEKKO UKRYTE, ALE JEDNAK SĄ – GNIAZDKA ELEKTRYCZNE W STANDARDZIE EUROPEJSKIM-POLSKIM (TYP 7). DZIĘKI TEMU MOŻNA SOBIE DOŁADOWAĆ SPRZĘT.

NA LOTNISKU ARBA MINCH MIAŁ CZEKAĆ NA NAS W MIARĘ NOWY, KLIMATYZOWANY SAMOCHÓD Z KIEROWCĄ I PRZEWODNIKIEM, Z KTÓRYM ZAWARLIŚMY INTERNETOWO UMOWĘ NA KILKUDNIOWĄ WYCIECZKĘ PO DOLINIE RZEKI OMO. MIAŁ. ALE DZIEŃ WCZEŚNIEJ WYSŁAŁ NAM WIADOMOŚĆ, ŻE GRUPA Z KTÓRĄ PODRÓŻUJE PRZEDŁUŻYŁA SWÓJ POBYT O JEDEN DZIEŃ. ON BARDZO PRZEPRASZA ZA ZAISTNIAŁĄ SYTUACJĘ I PROSI BYŚMY SIĘ NIE MARTWILI. Z LOTNISKA ODBIERZE I DOWIEZIE NAS DO WYZNACZONEGO NA TEN DZIEŃ CELU JEGO BRAT. OCZYWIŚCIE, ZGODNIE Z HARMONOGRAMEM ZATRZYMAMY SIĘ W WIOSCE LUDU KONSO, POTEM DOJEDZIEMY DO JINKI GDZIE MAMY ZAREZERWOWANY NOCLEG. JUTRO RANO ZOSTANIEMY ZAWIEZIENI NA TERYTORIUM SZCZEPÓW MURSI, A GDY WRÓCIMY Z TEJ ESKAPADY ON BĘDZIE JUŻ NA NAS CZEKAŁ.

NO I COOL BANANAS. FAKTYCZNIE, LEDWO OPUSZCZAMY TERMINAL NATYKAMY SIĘ NA BRATA – A W MOJEJ OCENIE – POBRATYMCA NASZEGO PRZEWODNIKA.

.

Etiopia, lotnisko Lalibela

LALIBELA AIRPORT – W DRODZE DO SAMOLOTU

.

POJAZD DO KTÓREGO NAS PROWADZI, DALEKI JEST OD OBIECANEJ PRAWIE NÓWKI, ALE NIE BĄDŹMY DROBIAZGOWI – ROZUMIEMY, ŻE W NAPRĘDCE PRZEPROWADZONEJ AKCJI POSZUKIWANIA KOGOŚ, KTO BY MÓGŁ ZASTĄPIĆ ORGANIZATORA TEJ ESKAPADY, NIE MOŻNA BYŁO MIEĆ ZA DUŻYCH WYMAGAŃ. GORSZE JEST TO, ŻE CHCE NAM SIĘ BARDZO PIĆ, A W AUCIE NIE CZEKA ZAMÓWIONA MINERALNA WODA GAZOWANA. (PODCZAS CAŁEJ KILKUMIESIĘCZNEJ KORESPONDENCJI MAILOWEJ BARDZO MOCNO NACISKALIŚMY NA TO, BY WŁAŚNIE TAKA WODA BYŁA JUŻ W SAMOCHODZIE ODBIERAJĄCYM NAS Z SAMOLOTU).

RUSZAMY, NAKAZUJĄC KIEROWCY ZNALEZIENIE PRZEDE WSZYSTKIM SKLEPU SPRZEDAJĄCEGO TAKIE NAPOJE, ODMAWIAJĄC DALSZEJ JAZDY BEZ ODPOWIEDNIO ZAOPATRZENIA.
SZCZĘŚLIWIE KUPNO WODY NIE NASTARCZA KŁOPOTÓW. NABYWAMY CAŁĄ SKRZYNKĘ JUŻ W DRUGIM SKLEPIE NA TRASIE WYJAZDU Z MIASTA I RUSZAMY W DROGĘ.

JEDZIEMY ASFALTOWĄ WSTĘGĄ DO KONSO. Z LOTNISKA DO WIOSKI LUDU KONSO – GAMULE KONSO CULTURAL VILLAGE – PRZEJAZD ZAJMUJE TROCHĘ WIĘCEJ NIŻ 2 GODZINY.

KIEROWCA PRZEPROWADZIWSZY KILKA ROZMÓW TELEFONICZNYCH ZATRZYMUJE SIĘ NA CHWILĘ BY ZABRAĆ PRZEWODNIKA, KTÓRY MA NAS OPROWADZIĆ PO OSADZIE.

KILKANAŚCIE MINUT PÓŹNIEJ WCHODZIMY DO “MIASTA”. ZWIEDZAMY JE PRZEZ JAKIEŚ 60 min.

GOSPODARKA KONSO OPIERA SIĘ NA WYJĄTKOWO INTENSYWNYM ROLNICTWIE POLEGAJĄCYM NA NAWADNIANIU I TARASOWANIU STOKÓW GÓRSKICH. UPRAWIAJĄ KUKURYDZĘ, SORGO, BAWEŁNĘ I KAWĘ. ABY CHRONIĆ POLA, KONSO TRZYMAJĄ BYDŁO W BOKSACH I KARMIĄ JE RĘCZNIE. UŻYWAJĄ ZARÓWNO MLEKA, JAK I MIĘSA BYDŁA ORAZ MIĘSA OWIEC I KÓZ JAKO POŻYWIENIA, A ODCHODY ZWIERZĄT SĄ ZBIERANE NA NAWÓZ. WIELE INNYCH ZWIERZĄT TO TABU JAKO POKARM. ZARÓWNO MĘŻCZYŹNI, JAK I KOBIETY PRACUJĄ W POLU. SĄ RÓWNIEŻ ZNANYMI HODOWCAMI PSZCZÓŁ. KOBIETY POZA TYPOWYMI PRACAMI DOMOWYMI ODPOWIADAJĄ ZA NAJBARDZIEJ RUTYNOWE CZYNNOŚCI ROLNICZE: PIELENIE, ODSTRASZANIE PTAKÓW, ZBIORY itp.
KOBIETY KONSO PRACUJĄ ŚREDNIO 16 godz. DZIENNIE. PLEMIĘ TO JEST ZNANE Z CIĘŻKIEJ PRACY. TRADYCYJNYCH UMIEJĘTNOŚCI W ZAKRESIE TECHNIK OCHRONY GLEBY I WODY (UPRAWIAJĄ SWOJE PLONY NA TARASACH, WYKORZYSTUJĄC W TEN SPOSÓB KAŻDĄ MOŻLIWĄ POWIERZCHNIĘ), WYDAJNOŚCI I ZARADNOŚCI. SĄ CZARUJĄCY, OSTROŻNI I PRACOWICI.

W PRZECIWIEŃSTWIE DO WIĘKSZOŚCI LUDÓW ETIOPII KONSO TRADYCYJNIE MIESZKAJĄ W WIOSKACH-MIASTACH, Z KTÓRYCH KAŻDE JEST ZARZĄDZANE PRZEZ NIEZALEŻNĄ RADĘ STARSZYCH. STATUS SPOŁECZNY WSZYSTKICH MĘŻCZYZN I NIEKTÓRYCH KOBIET OKREŚLA SYSTEM KLASYFIKACJI POKOLENIOWEJ. MAJĄ UKŁAD SPOŁECZNY OPARTY NA KLANIE. POPULACJA SKŁADAJA SIĘ Z DZIEWIĘCIU KLANÓW (GADA (GADAA)). STRUKTURA KLANÓW OPARTA JEST NA EGZOGAMII I PATRYLINEARNOŚCI. RZEMIEŚLNICY TWORZĄ ODRĘBNĄ KLASĘ SPOŁECZNĄ. CHOCIAŻ POLIGAMIA JEST AKCEPTOWANA, NIEWIELU MĘŻCZYZN STAĆ NA WIĘCEJ NIŻ JEDNĄ ŻONĘ.

KONSO ROZWINĘLI OBRONNY STYL BUDOWANIA, STAWIAJĄC ZABUDOWANIA NA WZGÓRZACH, CHRONIONYCH FORTYFIKACJAMI. ABY WEJŚĆ DO ICH WIOSKI, MUSISZ PRZEJŚĆ PRZEZ BRAMĘ I SZEREG ALEJEK. TE ŚCIEŻKI SĄ CZĘŚCIĄ SYSTEMU BEZPIECZEŃSTWA, UTRUDNIAJĄCEMU DOSTĘP DO WIOSKI.

WŁAŚNIE TERAZ WIDZIMY JAK TO WYGLĄDA W RZECZYWISTOŚCI
PRZECHODZIMY NIEZBYT SZEROKIMI DRÓŻKAMI POMIĘDZY POSZCZEGÓLNYMI DOMOSTWAMI WIOSKI-MIASTA. ŚCIEŻKI PO BOKACH OGRANICZAJĄ KAMIENNE MURKI, WYZNACZAJĄCE JEDNOCZEŚNIE GRANICE POSZCZEGÓLNYCH ZAGRÓD. NIE SĄ WYSOKIE – MAJĄ NAJWYŻEJ 100 cm.

TYPOWA RODZINNA PRZESTRZEŃ ŻYCIOWA OBEJMUJE JEDNĄ CHATĘ MIESZKALNĄ. SPOREJ WIELKOŚCI PODWÓRZE MIEŚCI TEŻ RÓŻNEGO RODZAJU MAGAZYNY, RODZAJ OBORY I NAJWAŻNIEJSZĄ RZECZ – tzw. WAKA – FORMĘ OŁTARZYKA – POMNIKA NAGROBNEGO W FORMIE RZEŹBY STWORZONEJ KU PAMIĘCI ZMARŁEGO, KTÓRY ZABIŁ WROGA LUB ZWIERZĘ. POSĄGI SĄ CZĘSTO UKŁADANE W GRUPY PRZEDSTAWIAJĄCE MĘŻCZYZNĘ, JEGO ŻONY I JEGO PRZECIWNIKÓW.
MATERIAŁEM JEST DREWNO. OKOROWANE, TROCHĘ UKSZTAŁTOWANE OSTRYM NARZĘDZIEM I POMALOWANE PALIKI PRZEDSTAWIAJĄ POSZCZEGÓLNYCH ZMARŁYCH. IM WAŻNIEJSZY I BARDZIEJ ZASŁUŻONY BYŁ DANY CZŁOWIEK, TYM WIĘKSZE I BARDZIEJ UDEKOROWANE JEST JEGO DREWNIANE WYOBRAŻENIE.

JAK WSPOMNIAŁEM OSADA DZIELI SIĘ NA SPOŁECZNOŚCI, A KAŻDA Z NICH MA SWOJĄ GŁÓWNĄ CHATĘ. SĄ TO MIEJSCA WYRÓŻNIAJĄCE SIĘ ZDECYDOWANIE. TAKĄ CHATĘ TWORZY DUŻY, ZBUDOWANY Z KAMIENI I ZADASZONY KRĄG. O TYLE DZIWNY, ŻE NIE MA ŚCIAN, A JEGO PODŁOGA ZACZYNA SIĘ NA WYSOKOŚCI ok. 1 m. SŁUŻY DWÓM CELOM. SPOTKANIOM WIOSKOWEJ STARSZYZNY ORAZ JAKO SYPIALNIA DLA GOŚCI PŁCI MĘSKIEJ I MŁODYCH ŻONKOSI ZE SPOŁECZNOŚCI, KTÓRYCH ŻONY SĄ NIEDALEKIE ROZWIĄZANIA.

DRUGIM, CHYBA NAJWAŻNIEJSZYM MIEJSCEM JEST SPOREJ WIELKOŚCI PLAC Z WYSOKIM NI TO POMNIKIEM, NI TO WIEŻĄ ZBUDOWANĄ Z NIEZBYT GRUBYCH DREWNIANYCH TYCZEK. TO “BIEGUN GENERACJI” POWSTAJĄCY CO 18 LAT, CO OZNACZA POCZĄTEK NOWEJ GENERACJI. WIEK WIOSKI MOŻNA USTALIĆ NA PODSTAWIE LICZBY STOJĄCYCH BIEGUNÓW. ZNAJDUJĄ SIĘ NA NICH RÓŻNE OZNACZENIA WSKAZUJĄCE WTAJEMNICZONYM KTO W DANEJ CHWILI RZĄDZI OSADĄ, KIEDY ZACZĄŁ I KIEDY SKOŃCZY.

PLAC TEN SŁUŻY DO RÓŻNEGO RODZAJU CEREMONII. TO WŁAŚNIE TUTAJ PASUJE SIĘ CHŁOPCÓW NA MĘŻCZYZN. ŻEBY ZOSTAĆ UZNANYM PRAWDZIWYM FACETEM CHŁOPAK MUSI PRZERZUCIĆ PRZEZ RAMIĘ 50 kg KAMIEŃ. LEŻĄCY NA PLACU OWALNY KAMYCZEK WYGLĄDA NIEWINNIE. MAM OCHOTĘ SPRAWDZIĆ CZY JESTEM CIĄGLE PRAWDZIWYM “CHOPEM”. PODNOSZĘ GO, A ON W SEKUNDZIE STAJE SIĘ KAMULCEM. JUŻ WIEM, ŻE NIE DAM RADY … ZDECYDOWANIE ŹLE ZABRAŁEM SIĘ DO SPRAWY. MIAŁEM OD RAZU PODERWAĆ CIĘŻAR, PRZYGIĄĆ KOLANA I ŁUKIEM PRZERZUCIĆ GO NAD PRAWYM BARKIEM.
STOJĄCY OBOK LOKALS PATRZĄC NA MNIE, Z UŚMIECHEM ROBI TO WŁAŚNIE TAK …
MÓJ BŁĄD. NIE WZIĄŁEM POD UWAGĘ, ŻE PASOWANIE NA DOROSŁEGO TO NIE TYLKO UDOWODNIENIE SWOJEJ SIŁY, ALE TEŻ WYKAZANIE SIĘ INTELIGENTNYM MYŚLENIEM.

JEDNĄ Z NAJWIĘKSZYCH ATRAKCJI – PRZYNAJMNIEJ DLA MNIE – BYŁA MOŻLIWOŚĆ PRZYGLĄDNIĘCIA SIĘ Z BLISKA PRACY TKACZA. JEGO WARSZTAT, CO ZASKAKUJĄCE, STAŁ PRZED DOMEM I MIMO ROSNĄCYCH OBOK KILKU DRZEW, SŁOŃCE MOGŁO DAWAĆ SIĘ WE ZNAKI PRACUJĄCEMU. W PLEMIENIU KONSO TKACTWEM ZAJMUJĄ SIĘ TYLKO MĘŻCZYŹNI. ZAWSZE PODZIWIAM LUDZI MAJĄCYCH WYOBRAŹNIĘ I WYSTARCZAJĄCO DUŻO CIERPLIWOŚCI ABY TWORZYĆ WZORY NA MATERIALE, KTÓRY POTEM ZOSTAJE SPRZEDANY ZA GROSZE.

LEKKO WYMĘCZENI CHODZENIEM PRZY PONAD 30°C TEMPERATURZE WSIADAMY DO AUTA I RUSZAMY DALEJ.

PODCZAS OSTATNIEJ GODZINY JAZDY KIEROWCA PRAKTYCZNIE BYŁ PRZYROŚNIĘTY DO KOMÓRKI. NIE WIEDZIELIŚMY O CO CHODZI. NIE PYTALIŚMY. ZUPA SIĘ ROZLAŁA GDY DOJECHALIŚMY DO JINKI. OKAZAŁO SIĘ, ŻE JEST PROBLEM ZE SPANIEM,

PRAWDĄ JEST, ŻE BĘDĄC PIERWSZY RAZ W AFRYCE MOŻEMY ZOSTAĆ ZASKOCZENI JAKIMIŚ ABSTRAKCYJNYMI – W NASZYM POJĘCIU – SYTUACJAMI. ALE PO 15 LATACH INTENSYWNEGO PODRÓŻOWANIA SAMOPAS, JAKOŚ TRUDNO NAM UWIERZYĆ, ŻE WŁADZE ZAJĘŁY NA SWOJE POTRZEBY WSZYSTKIE, NAWET ŚREDNIEJ KLASY ZAREZERWOWANE KWATERY. BYLIŚMY PEWNI NA 99%, ŻE WYNAJĘTY PRZEZ NAS ORGANIZATOR TEJ WYCIECZKI – ADDIS, NIE ZAREZERWOWAŁ NAM WCZEŚNIEJ SPANIA, OBAWIAJĄC SIĘ BYĆ MOŻE, ŻE NIE PRZYJEDZIEMY, BO NIE WPŁACILIŚMY ZALICZKI. A NIE ZALICZKOWALIŚMY Z PROSTEGO POWODU – PODANY PRZEZ ADDISA ADRES POCZTOWY NIE KORESPONDOWAŁ Z PODANYM NUMEREM KONTA I NASZ BANK ODMAWIAŁ PRZELEWU. NATOMIAST SUGEROWANY PRZEZ ADDISA TRANSFER PIENIĘDZY PRZY UŻYCIU WESTERN UNION KOSZTOWAŁ TAK DUŻO, ŻE Z NASZEGO PUNKTU WIDZENIA  NIE WCHODZIŁ W RACHUBĘ.

NAWET NIE ZNAJĄC JĘZYKA WYCZUWALIŚMY, ŻE KIEROWCA TELEFONUJĄC ROBI CO MOŻE, BY JAK NAJSZYBCIEJ MIEĆ NAS Z GŁOWY. I FAKTYCZNIE COŚ ZNALAZŁ. TO COŚ BYŁO TAK NOWE, ŻE ANI ON, ANI JEGO ROZMÓWCA TEGO NIE ZNAŁ.

CHWILĘ PÓŹNIEJ AUTO WJECHAŁO NA PODWÓRKO NEW LODGE. PO JEDNEJ JEGO STRONIE STAŁ DŁUGI, PARTEROWY, ZUPEŁNIE NOWY BUDYNEK, WYGLĄDAJĄCY TAK, JAK WIĘKSZOŚĆ PRZEZNACZONYCH DO KRÓTKIEGO WYNAJMU NIERUCHOMOŚCI.
KIEROWCA ZNIKNĄŁ NA MOMENT I PO CHWILI WRÓCIŁ Z KLUCZAMI DO SYPIALNI.

POKOJE Z PRYWATNYMI ŁAZIENKAMI OKAZAŁY SIĘ BARDZO PRZESTRONNE I RZECZYWIŚCIE NOWIUTEŃKIE. POWIEM WIĘCEJ – CHYBA AŻ ZA NOWE, BO JAK SIĘ OKAZAŁO NIE MIAŁY TEGO O CZYM MARZYLIŚMY OD KILKU GODZIN – PODŁĄCZONEJ CIEPŁEJ WODY.
BARDZO NAM TO ZEPSUŁO HUMORY. PO KILKUGODZINNEJ JEŹDZIE BEZDROŻAMI W TUMANACH PYŁU BYLIŚMY TOTALNIE ZAKURZENI I NIEZBYT NAM SIĘ UŚMIECHAŁ ZIMNY PRYSZNIC. JEDNAK NIE MIELIŚMY WYJŚCIA. GENERALNIE NIE MOŻNA BYŁO TEMU MIEJSCU NIC ZARZUCIĆ, A I WODA W PANUJĄCYM UPALE MOŻE NIE BYŁA GORĄCA, ALE TEŻ NIE LODOWATA.

WYKĄPANI I ORZEŹWIENI LETNIM PRYSZNICEM POJECHALIŚMY WRESZCIE COŚ ZJEŚĆ. WRESZCIE, BO NA OBIECANY LUNCH DOSTALIŚMY PO BANANIE …

MUSZĘ PRZYZNAĆ, ŻE BESHA GOJO RESTAURANT DO KTÓREJ NAS PRZYWIEZIONO BARDZO PRZYPADŁA NAM DO GUSTU. ROZSTAWIONE W DUŻYM OGRODZIE, POMIĘDZY RÓŻNYMI KRZEWAMI STOLIKI, BUDUJĄ ZAWSZE MIŁĄ ATMOSFERĘ I POPRAWIAJĄ APETYT.
KELNER NATYCHMIAST ZROBIŁ WSZYSTKO BYŚMY SIEDZIELI W PREFEROWANYM PRZEZ NAS MIEJSCU. NIE BYŁO ONO MOŻE ZBYTNIO ODDALONE OD INNYCH STOLIKÓW I OTOCZONE ROŚLINNOŚCIĄ, ALE MIAŁO SPORO ŚWIATŁA, CO W NASZYM WIEKU JEST KONIECZNE.

ZAMÓWILIŚMY TROCHĘ DAŃ JARZYNOWYCH I RYŻ Z DODATKIEM JARZYN WZMOCNIONY PORCJĄ POSIEKANEGO MIĘSA. MOIM WYBOREM BYŁA JAGNIĘCINA. DO TEGO OCZYWIŚCIE ZIMNE PIWO …
SPOKOJNIE POLECAMY BESHA GOJO RESTAURANT. 🙂 🙂 🙂

.

>     ZOBACZ FOTY     <

.

.

Dodaj komentarz