.
PRZED NAMI POWRÓT DO POLSKI.
NIEŹLE WYPOCZĘCI I WYBAWIENI SZYKUJEMY SIĘ DO ODWROTU.
ŚNIADANIE ZAJMUJE TROCHĘ WIĘCEJ CZASU NIŻ ZWYKLE. DOJADAMY I DOPIJAMY TO, CZEGO NIE DAMY RADY PRZEMYCIĆ NA POKŁAD SAMOLOTU.
Ok. 6:00 Z ŻALEM OPUSZCZAMY ATTRACTIVE MODERN APARTMENT NA RUE DE MÉRODE, W KTÓRYM TAK DOBRZE SIĘ NAM MIESZKAŁO. ŚWIETNA MIEJSCÓWKA JEŚLI CHCESZ MIEĆ RELATYWNIE BLISKO (450 m) DO TRANSFERU LOTNISKOWEGO, I NIE WIĘCEJ NIŻ 240 DO DUŻEGO WĘZŁA KOMUNIKACYJNEGO JAKIM JEST DWORZEC GARE DU MIDI (BRUXELLES MIDI).
.
BRUXELLES MIDI – W DRODZE NA BRUKSELSKIE LOTNISKO
.
SHUTTLE BUS JUŻ CZEKAŁ. PRZYPOMINAM, ŻE NAJLEPIEJ JEST NABYĆ OD RAZU BILET W OBIE STRONY.
DOJAZD DO LOTNISKA TO KWESTIA TROCHĘ PONAD 60 min. NA LOTNISKU BYLIŚMY ok. 7:40. BŁYSKAWICZNIE ODPRAWIENI MOGLIŚMY SPOKO CHWILĘ POKIMAĆ.
ZNOWU W SAMOLOCIE BYŁO KOSZMARNIE GORĄCO. A TAK NIEDAWNO CHWALIŁEM RYANAIRA ZA BRAK CHĘCI DO PRÓBY UGOTOWANIA PASAŻERÓW, JAK TO MA W ZWYCZAJU np. WIZZAIR …
Z KRAKOWSKIEGO LOTNISKA NA PARKING P24H ORANGE P1 DOSZLIŚMY Z BUTA. TO TYLKO 450 m. PŁACILIŚMY 75 PLN. OCZYWIŚCIE MOŻNA TANIEJ … I TO DUŻO.
.
.
.–