. PIETRUSZKA PO KOLEJNEJ TABLETCE CZUŁ SIĘ ZUPEŁNIE DOBRZE. ZASTANAWIALIŚMY SIĘ CZY ZASZKODZIŁA MU SUROWA RYBA, CZY JAKIŚ WIRUS. NA ŚNIADANIE DOSTALIŚMY JAJKO, KTÓREGO POSTAĆ MOŻNA BYŁO SOBIE WYBRAĆ, CHLEB, SOK, HERBATĘ, BUŁKĘ, MASŁO I DŻEM. ZWIEDZANIE MIASTA ZACZĘLIŚMY OD BAROKOWEGO KOŚCIOŁA JEZUITÓW LA COMPANIA Z XVII w., ALE TRWAŁA NIEDZIELNA PORANNA MSZA I NIE …
23.04.2017 – AREQUIPA – DWA MIASTA W JEDNYM
. ŚNIADANIE W NASZYM HOSTELU NIE NALEŻY DO WYBITNYCH, ALE BIORĄC POD UWAGĘ CENĘ ZA NOCLEG Z WLICZONYM PORANNYM POSIŁKIEM (79 S / POKÓJ DWUOSOBOWY Z ŁAZIENKĄ), NIE BYŁO ZŁE. PODAJĄ PIECZYWO, MASŁO, DŻEM I JAJKO SADZONE ALBO JAJECZNICĘ. DO PICIA SOK ZE ŚWIEŻYCH OWOCÓW, KAWA I HERBATA.
22.04.2017 – PODTRUTY ?
. OBUDZIŁEM SIĘ KOŁO 6:30. ZA WCZEŚNIE BY WSTAWAĆ. NIE BUDZĄC WOMBATA WŁĄCZYŁEM KOMPA I TROCHĘ POBLOGOWAŁEM. O 8:00 WSTALIŚMY I ZACZĘLIŚMY PRZYGOTOWANIA DO CHECK-INU. NIESPODZIEWANIE POCZUŁEM SIĘ DZIWNIE. WSKOCZYŁEM DO KLOPA. POLAŁA SIĘ ŻE MNIE STRUGA RZADKIEJ ZUPY. WYPRÓŻNIONY CHCIAŁEM KONTYNUOWAĆ PAKOWANIE, ALE ZACZĘŁO MI SIĘ KRĘCIĆ W GŁOWIE WIĘC PADŁEM NA WYRO USIŁUJĄC …
22.04.2017 – CZARNY DZIEŃ
. DZIEŃ ROZPOCZĘLIŚMY FATALNIE. PIETRUSZKA POCHOROWAŁ SIĘ DO TEGO STOPNIA NIE ZA BARDZO NADAWAŁ DO ŻYCIA. DAŁAM MU NATYCHMIAST BACTRIM FORTE. OBJAWY MIAŁ NI TO ROZSTROJU ŻOŁĄDKA, NI TO GRYPY. BYŁ TAK SŁABY, ŻE NIE MÓGŁ PODNIEŚĆ SIĘ Z ŁÓŻKA. MIELIŚMY W PLANIE ZWIEDZANIE KONWENTU ŚW. FRANCISZKA I MUZEUM NARODOWEGO. NIE BYLIŚMY JEDNAK W STANIE WYJŚĆ …