. WSTALIŚMY NORMALNIE. SZYBCIUTKO SPAKOWALIŚMY SWOJE ŚMIECI I ZJADŁSZY ŚNIADANKO – POZOSTAŁOŚĆ PO WCZORAJSZYM OBIEDZIE WYBIEGLIŚMY JESZCZE NA OSTATNIE ZAKUPY. WRÓCILIŚMY PO 30 MINUTACH, ZABRALIŚMY RZECZY I WYSZLIŚMY NA DROGĘ, BY ZŁAPAĆ JAKIEGOŚ MOTO-RIKSZARZA. PO CHWILI JUŻ MKNĘLIŚMY NA STACJĘ KOLEJOWĄ.
19.02.2016 – KADŹURAHO (KHAJURAHO)
. RANO, PO ZJEDZENIU ŚNIADANIA Z WCZORAJSZYCH ZAPAKOWANYCH RESZTEK – DOPIERO NASTĘPNEGO DNIA WSZYSTKO JEST PYSZNE – POSZLIŚMY NA MAŁE ZAKUPY. PAMIĄTKI I DROBIAZGI DLA RODZINY I PRZYJACIÓŁ.